Koty bezpańskie lub porzucone
Na podwórku obok pojemników na śmieci siedzi kot. Jest brudny, głodny i ma nastroszoną sierść. Nie należy do nikogo i nie ma domu. Niektórzy ludzie zostawiają mu przysmaki, inni rzucają w niego kamieniami, stał się więc lękliwy i nieufny.
Bezpańskie koty to od dawna istniejący problem, którego rozwiązania domagają się przyjaciele i wrogowie tych zwierząt. Jedni starają się zapewnić opiekę kotom porzuconym przez ludzi, drudzy w sposób radykalny i wygodny dla siebie chcą opanować sytuację zakazami, wypędzaniem i okrutnym prześladowaniem kotów.
Nie udaje się jednak zlikwidować zła, armia bezdomnych kotów ciągle powiększa się z następujących powodów:
- niewłaściwej pielęgnacji posiadanych kotów, niedostatecznego nadzoru i opieki nad nimi
- podrzucania kotów,
- nadmiernego rozmnażania się zdziczałych kotów.
Winę ponoszą ludzie, którzy nie okazują zwierzętom ani zrozumienia, ani przywiązania, którzy trzymają koty lub znoszą ich obecność tylko ze względu na ich użyteczność
Niedostateczna opieka i kontrola posiadanych kotów powodują, że stają się one lękliwe, wałęsają się i szukają pożywienia poza własnym terenem. Takie koty stopniowo dziczeją i taki tryb życia przejmują następne pokolenia. Winę ponoszą także ci właściciele, którzy wprawdzie dbają o zaspokojenie potrzeb kotów, zaniedbują jednak obowiązek regulowania liczebności ich potomstwa. Niedbalstwo albo źle pojęta litość ratuje życie dużej liczbie kociąt, ale równocześnie wydają je na pastwę losu. Możliwości zapewnienia im opieki są bardzo ograniczone.
Gdy młode kotki urosną przestają być "milutkie". Potrzebują pożywienia, przyczyniają pracy i zmartwień, i to zarówno w domu, jak i w stosunkach z sąsiadami. Często są oddawane pod opiekę dzieciom, które znów przekazują je innym dzieciom, z czym rzadko zgadzają się ich rodzice. W końcu kocięta te zostają porzucone.
Porzucanie kotów świadczy o całkowitym braku uczuć, należy do najokrutniejszych sposobów postępowania wobec zwierząt i jest pogwałceniem prawa.
Jeśli takie koty nie znajdą nowego opiekuna, wkrótce tracą ufność i jeśli mają przeżyć, przestawiają się na innym tryb życia i dziczeją. Koty bezpańskie są także zależne od ludzi, szczególnie w miastach, w których rzadko mogą upolować albo znaleźć wystarczającą ilość pożywienia. W związku z tym tak ważna jest opieka nad kotami sprawowana przez życzliwych ludzi na terenie osiedli mieszkaniowych. Opieka ta polega przede wszystkim na karmieniu albo wpuszczaniu kotów do szop, piwnic albo składów. Jednak prawie zawsze koty żyją w niepewności między troskliwością a prześladowaniami ze strony ludzi.
Koty źle utrzymane, bezpańskie i zdziczałe, zmuszone są do bezlitosnej walki o przeżycie. Wiele spośród nich popada wcześniej czy później w konflikt ze środowiskiem. Obecność zdziczałych kotów ma ujemny wpływ przede wszystkim na stan sanitarny środowiska. Resztki pokarmów i inne odpadki szpecą wygląd podwórka i ogrodu. Powstają nieprzyjemne zapachy, które przywabiają muchy. Odchody kotów zanieczyszczają otoczenie domu, przylepiają się do rąk dzieci, które bawią się w piasku i tak mogą być przenoszone zarazki chorobotwórcze.
Jak uchronić bezpańskie koty od nędzy? Wszystkie propozycje na ten temat łączy jeden cel - nieodpowiedzialni właściciele wyrzucający koty muszą być pociągnięci do odpowiedzialności. Głównym problemem jednak jest ustalenie tożsamości kotów i ich właścicieli. Płodność kotów powoduje, że pogłowie ich szybko powiększa się. Szczególną uwagę właścicieli kotów powinno się skierować na regulację urodzin. Każdy przyszły hodowca zwierząt musi to przemyśleć przed zaopiekowaniem się. Jednym z najlepszych sposobów regulacji rozrodu u kotów jest kastrowanie osobników dorosłych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz